
Jak wybrać fotografa na sesję ciążową
Ciąża to wyjątkowy moment. Z jednej strony czujesz, że mogłabyś napisać książkę pod tytułem „Sto i jedna pozycja do spania i żadna nie działa”, a z drugiej – wiesz, że ten czas jest ulotny, magiczny i może się nie powtórzyć (chociaż życzymy by się powtórzył!). Naturalne więc, że chcesz go zatrzymać na zdjęciach. I tu zaczyna się cała historia: jak znaleźć fotografa, który uchwyci nie tylko Twój brzuszek, ale i Twoje emocje, blask, oczekiwanie?
Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się prosta – wpisujesz w wyszukiwarkę „sesja ciążowa [miasto]” i już, gotowe. Tyle że internet wyrzuci Ci dziesiątki nazwisk, setki stron i tysiące zdjęć, od których zakręci Ci się w głowie szybciej niż po porannym wstaniu z kanapy. Więc zamiast działać impulsywnie, warto zatrzymać się na chwilę i przejść przez kilka ważnych punktów.
Styl – czyli dlaczego nie każdy fotograf jest dla Ciebie
Fotografowie różnią się między sobą bardziej niż ciastka w cukierni. Jedni kochają naturalne światło, delikatne pastelowe kadry, inni – bardziej artystyczne ujęcia w stylu glamour. Niektórzy budują sesje na prostocie i minimalizmie, inni zasypią Cię feerią świateł, tkanin i dodatków. Dlatego zanim zarezerwujesz termin, przejrzyj portfolio. Jeśli widzisz zdjęcia, które wywołują w Tobie reakcję w stylu „chcę tak wyglądać”, to dobry znak. Jeśli jednak oglądając fotografie czujesz, że „to nie Ty” – lepiej szukać dalej. Pamiętaj: zdjęcia mają być pamiątką dla Ciebie, nie dla sąsiadki czy cioci, która zawsze wie lepiej.
Wyposażenie studia – bo nie tylko aparat ma znaczenie
Wyobraź sobie, że idziesz na sesję, a fotograf mówi: „A sukienki? A body? A może firanka z okna?” No właśnie. Profesjonalne studio fotograficzne to takie, które nie tylko ma dobre oświetlenie i sprzęt, ale też oferuje różne stylizacje. Zwiewne sukienki, dopasowane body, koronki, a czasem nawet biżuterię – to ogromne ułatwienie. Dzięki temu nie musisz zamawiać strojów z internetu, które i tak potem wylądują w szafie „na zawsze z metką”. Po prostu przychodzisz, wybierasz i czujesz się jak w garderobie gwiazdy.
Cena sesji ciążowej – temat delikatny, ale nieunikniony
Oczywiście, że można znaleźć fotografa, który zrobi sesję „za półdarmo”. Ale czy o to chodzi? Zdjęcia ciążowe wykonuje się zwyczajowo raz czy dwa razy w życiu, a ich wartość rośnie z każdym rokiem, gdy będziesz je oglądać razem z dzieckiem. Dlatego cena powinna iść w parze z jakością. Zanim zdecydujesz, zapytaj, co dokładnie obejmuje pakiet: ile zdjęć otrzymasz, czy będą retuszowane, w jakiej formie (cyfrowej, drukowanej, w albumie). Może się okazać, że „drożej” wcale nie znaczy „mniej opłacalnie”.
Termin – czyli matematyka na dwóch linijkach
Optymalny moment na sesję ciążową to 7–8 miesiąc ciąży. Brzuch jest już pięknie zaokrąglony, ale jednocześnie masz jeszcze na tyle energii, żeby pozować i uśmiechać się bez udawania. Nie zostawiaj jednak rezerwacji na ostatnią chwilę – dobrzy fotografowie mają kalendarz zapełniony szybciej niż lekarze specjaliści. Lepiej umówić się wcześniej, niż później żałować, że terminów brak.
Doświadczenie – magia pewnej ręki
Kiedy stajesz przed obiektywem, chcesz czuć się bezpiecznie i swobodnie. Fotograf, który ma doświadczenie w sesjach ciążowych, nie tylko ustawi światło, ale też podpowie, jak się ułożyć, gdzie spojrzeć, jak odetchnąć. Taka osoba wie, że przyszła mama potrzebuje częstszych przerw, że czasem trzeba usiąść, napić się wody, poprawić włosy. Doświadczony fotograf potrafi też sprawić, że zamiast poczucia skrępowania pojawia się… frajda.
A teraz twist
Można by powiedzieć: wybór fotografa na sesję ciążową to poważna sprawa. Trzeba przeanalizować styl, studio, ceny, terminy i doświadczenie. I to wszystko prawda. Ale wiesz co? Na końcu i tak liczy się jedno: czy dobrze czujesz się z tą osobą. Bo możesz mieć przed sobą fotografa z najpiękniejszym portfolio na świecie, ale jeśli czujesz się przy nim jak na egzaminie z fizyki, zdjęcia nigdy nie będą naturalne.
Dlatego najważniejsza rada brzmi: wybierz fotografa, z którym się uśmiechasz nie tylko na zdjęciach, ale i między nimi. Reszta to tylko dodatki.